W samym pępku świata są dzisiaj Bieszczady zostawiają w moim sercu serdecznie zielone ślady“ Pojawiające się w głowie słowa, dobrze znanej miłośnikom poezji śpiewanej, piosenki Starego Dobrego Małżeństwa, wyzwalają wspomnienia minionego tygodnia spędzonego wspólnie w Bieszczadach.
Spędzony wspólnie czas nie był wyłącznie wędrowaniem po bieszczadzkich szlakach, lecz pozostawił w naszych sercach ślady wdzięczności wobec Pana Boga za piękno stworzonego świata oraz radość wynikająca z bycia razem. To niesamowite, że gesty życzliwości, dobroci, rozmowy o błahych sprawach jak i tych poważniejszych życiowych, mogą wyzwolić tyle radości, pokoju serca i dodać sił.
Niby tylko tydzień włóczenia się w różnych, bywało trudnych warunkach pogodowych oraz zajmowanie się przyziemnymi sprawami, takimi jak przygotowanie posiłku, planowanie trasy na następny dzień,spędzanie wspólnie wieczorów na śpiewaniu przy akompaniamencie gitary, rozmowach, czytaniu ...kilka spotkań z przyjaciółmi mieszkającymi w pobliżu. Niby tylko, a jednak można powiedzieć, że to był naprawdę dobry czas. Obyśmy tak wędrowali przez naszą codzienność, aby w każdym momencie, oglądając się wstecz, móc powiedzieć to samo o swoim życiu.
Kornelia M.